Bycie innym wcale nie jest czymś złym. Pozwala dostrzec piękno i to zupełnie naturalne, że nie wszyscy nas zrozumieją. Ale to ludzie którzy Cię otaczają decydują co jest inne. Sébastien Rosal ma dwadzieścia osiem lat i jest czarodziejem. Przez długi czas młody mężczyzna starał się spełniać oczekiwania swoich bliskich, którzy ze wszystkich sił pragnęli by wiódł zwyczajne życie i wykonywał szanowany zawód- Séb ukończył nawet studia pielęgniarskie w Paryżu, lecz zmęczony udawaniem postanawia wziąć los w swoje ręce i przeprowadza się do alternatywnej stolicy Francji , gdzie może liczyć na wsparcie cioci Loli i jej męża. Elia pochodzi z Włoch i zawodowo zajmuje się modą- dba o to, by nowe kolekcje prezentowane przez rodzinną firmę były szykowne i godne pozazdroszczenia. Jest również wampirem i do tej pory był zdania, że nie interesują go głębsze relacje z kimkolwiek. Aż do wieczoru w barze, gdzie poznał swego nowego sąsiada i zaczął się z nim całować.. Czy znajomość z Sébastienem będzie miała szansę rozkwitnąć? O mamo , jakie to było piękne . Pierwszy raz w życiu miałam okazję zrecenzowania komiksu i powiem krótko CUDEŃKO, po prostu. Zarówno niesamowicie ciepła, mądra , pełna emocji historia z niezwykłymi, wyrazistymi bohaterami Kocham Elię i Sébastiena , Pam i Drew również roztopili moje serce jak i wydanie komiksu ze ślicznymi ilustracjami i niepowtarzalnym klimatem. Tym co mnie ujęło jest różnorodność postaci zmagających się z wieloma problemami takimi jak brak akceptacji czy niepełnosprawność. Kim jest Pierre i co planuje? Jakie niebezpieczeństwo grozi magicznym? Pochłonęłam całość w nieco ponad godzinę i jestem oczarowana, a kontynuacji potrzebuję na cito 💚💜