„I wtedy dotarło do niego, że to on jest tym złem…”
Nie wiem, czy będę w stanie szybko zapomnieć tę historię. Siedzi mi w głowie, wrzyna w umysł, zaprząta myśli i wzbudza cały wachlarz emocji, tych dobrych, tych złych, ale też tych szokujących, wstrząsających, których długo nie uda mi się wyrzucić z głowy.
Najbardziej o Sebastianie, głównym bohaterze, którego, niezliczona ilość masek, które przyodziewał i tak nie było w stanie schować, jego prawdziwego JA, prawdziwych POTRZEB i wynikającego z tego UZALEŻNIENIE …
Nie będzie krótko, nie da się…
Już w dwóch poprzednich „pachnących” tomach, poznajemy Wilczyńskiego jako - lubiącego przygody na jedną noc, niekoniecznie tylko w duecie prokuratora, przyjaciela Pawła Wawro i starszego brata Daniela.
Pomimo ran i słabości, postanawiają z Hanią, walczyć o ten związek, rodzinę, ale tak na prawdę o ich na prawdę przepiękną miłość.
Ale czy prawdziwe uczucie da radę wybaczyć wszystko, czy dla tej prawdziwej miłości można zmienić wszystko, a przede wszystkim siebie i czy na prawdę tak jest?
Wspólna walka, którą postanawiają stoczyć z krępującym, jak najmocniejsze więzy, seksoholizmem Sebastiana, jest tak trudna i wyczerpująca dla obojga, że ma się wrażenie, że to kręta droga raczej prowadząca do destrukcji, niż uleczenia. W miłości, jak na wojnie, wszystkie chwyty są dozwolone, nawet te najokrutniejsze i najbardziej kaleczące.
Bo czy kłamstwa nie są równie raniące, co szminka na koszuli?
Bo czy chcieć to móc?
Czy ta nierówna walka to raczej nieustanne stanie nad przepaścią?Te wszystkie próby, te wszystkie porażki, pokusy, śmiech, pot, łzy i ból…
Iza tak to wszystko opisuje, że pomimo ogromnej ilości s€ksu w tej książce, raczej skupiamy się na tym, ile, niektórym uzależnionym osobom i ich najbliższym, przynosi cierpienia i bólu, niż radości i przyjemności.
Ile ta pierwotna potrzeba może zrobić krzywdy i jak jej daleko do samej czystej miłości.
Ta dwójka robi wszystko, by naprawić ich miłość, ale też zniszczyć, to co jeszcze się tak słabiutko tli między nimi.
By pokochać na nowo, ale też znienawidzić.
Pojawią się nowe postacie, poznajemy niepoznane dotąd historie innych bohaterów, a w między czasie chłoniemy historię, ludzi równie uzależnionych od s€ksu, co sam Sebastian, albo i gorzej. Te historie szokują, wstrząsają, zniesmaczają, ale bez nich ta książka nie byłaby by aż tak mocna i tak fantastyczna, bo tylko w ten sposób, możemy choć trochę poczuć to, co czuje sam główny bohater, i jak nienawidzi siebie za to…
Na szczęście jest nasz Prokurator Paweł Wawro, który swoim pojawieniem się ( na szczęście dla Izy w kilku rozdziałach ), rozładowuje tak bardzo napiętą, tematyką tej książki i atmosferę, powodując niekontrolowane napady śmiechu, czkawkę i inne objawy, no i oczywiście niezastąpiona, nieszablonowa, jedyna w swoim czerwonowłosym rodzaju Bożenka, bez której, każda z „pachnących” części byłaby wybrakowana, niekompletna, co tu dużo mówić, po prostu niemożliwa.
…Jednak, muszę też uprzedzić, że w kilku miejscach nie będziecie w stanie powstrzymać łez i to takich, które niekontrolowanie płyną, a wy macie ochotę krzyczeć i rwać włosy z głowy, oceniając, krytykując niemoralne i brudne, ale też ostateczne zachowania bohaterów. Tych momentów, na pewno nie będziecie stanie w żaden sposób zapomnieć…
Pamiętajcie jednak, to ich życie, ich wybory i ich poniesione lub nie konsekwencje…
Cóż mogę jeszcze dodać „Noc pachnąca samotnością” całkowicie Was sponiewiera, pod każdym względem i moim zdaniem, chyba najbardziej z tych trzech pachnących części, no ale jak już pisałam wcześniej - na szczęście jest Wawro i Bożenka!
Iza, Ty wiesz, ile dla mnie znaczy, bycie patronką #nocypachnącejsamotnoscią od pierwszej informacji, o tym, że zaczynasz pisać, od każdej mojej próby odczytania literek na Twoich relacjach i od pierwszej TEJ pamiętnej relacji z fragmentem okładki :-)))
Nie mogło być inaczej musiałam tu być i za to Ci chol€rnie dziękuję!!!
To musiała być na prawdę ciężka historia do napisania, o tak trudnej i szokującej dla wielu tematyce, ale wyszło MOCNO i REWELACYJNIE. Czekam na więcej! No i mam nadzieję, że wkrótce!
Pamiętajcie!!!
Na pewno, jest to książka dla pełnoletnich i bardzo otwartych na tematy s€su czytelników i jeśli na prawdę nie szokuje Cię taka tematyka, to bardzo gorąco i szczerze polecam, bo jak przekonacie się sami, nie da się przejść obojętnie, obok tej książki, obok tej historii i TEGO bohatera…
Autor: BookLoverAneta Data: 26.12.2024