"Paranormalia" to zbiór właśnie takich niezwykłych historii i wspomnień różnych osób, które napisały do autorki, będącej twórcą internetowym, prowadzącej kanał Paranormalia. Każda z opowieści okraszona jest jej komentarzem. Same historie napisane są w taki sposób,w jaki ludzie opowiadają to, co im się przydarzyło, jakby siedzieli tuż obok. Buduje to specyficzny nastrój, który w tym przypadku moim zdaniem sprawdza się idealnie. Czy zawarte tu wspomnienia są wiarygodne czy nie pozostawię każdemu do oceny, niektóre jednak okazały się dla mnie dość intrygujące. Część napisana przez autorkę budzi we mnie mieszane uczucia, dość często miałam wrażenie,że jest to trochę lanie wody, pisanie na siłę, powielanie pewnych informacji czy rozwodzenie się nad sprawami dość oczywistymi lub mało istotnymi. Nie mniej znalazło się tam kilka bardzo fajnych ciekawostek, które mocno zainspirowały mnie do poszukania o nich czegoś więcej. Styl autorki momentami bywał specyficzny, było też w moim odczuciu za dużo zwracania się bezpośrednio do czytelnika. Ksiazka wydana jest w solidnej twardej oprawie, okładka ma ciekawe kolory, a w środku znajduje się kilka nastrojowych ilustracji, także na wydanie nie można narzekać. Na listopad, czas zadumy, mocniejszego obcowania ze zmarłymi, ponure wieczory i mgliste poranki, miałam ochotę właśnie na historie w takim stylu, coś z deszczykiem, coś nieuchwytnego, tajemniczego, niełatwego do zrozumienia... Pod tym względem ten zbiorek całkiem nieźle się sprawdził. Nie jest to jednak książka wybitna i nie sądzę, bym do niej wróciła. Nie mniej, jeśli chodzi o odskocznię od rzeczywistości i umilenie kilku wieczorów, u mnie w ten jesienny czas sprawdziła się i nie żałuję, że ją przeczytałam. Poszukiwacze zjawisk paranormalnych czy tego specyficznego klimatu zapewne mogą być zainteresowani tym tytułem😉