Porywajaca historia, ktora mam w poprzednim wydaniu ale planuje kupic takze nowe gdyz poprzednie, ujmuje medium. Czy ktos moze orientuje sie czy tym razem Antares tez bedzie podzielony? Ostatnim razem czekalismy na ostatnie tomy z tego co pamietam, tym razem zabieg nie mialby sensu. Tak czy inaczej goraco polecam wyszystkim, ktorzy nie czytali. Dla mnie to jedna z najbardziej rozrywkowych i wciagajacych serii. Jesli ktos ma info na temat podzialu Antaresa bardzo prosze o feedback bo nie potrafie znalezc zadnej wzmianki.

Ciekawy pomysł na materiał przygodowy zmarnowany jednak przez płytkie dialogi i traktowanie czytelnika jak kogoś mającego problemy z odczytaniem tego co się dzieje na rysunku, czy kompletny brak wyczucia powagi w niektórych sytuacjach. Choć obecna tu erotyka, czy wygląd niektórych bohaterów może sprawiać wrażenie, że mamy do czynienia z pozycją dla nieco bardziej dorosłych ludzi, to tylko zmyłka. Nie wiem czy zamierzona, czy nie. Nie chcę podważać gustu co niektórych tu osób, jednak słowo ostrzeżenia należy się bez wątpienia. Ja dałem się nabrać. Podoba Ci się ? To świetnie. Mnie też wciągnęło, szczególnie 2 ostatnie tomy. Co więcej, czeka na mnie Kenia leżąca obok Aldebarana, po którą z pewnością sięgnę, mając jednak nadzieję na choćby najmniejszą poprawę.

Dodam, że opowieść z przemyślanym scenariuszem (choć niezbyt satysfakcjonującym finałem), który momentami potrafi wciągnąć również starszego czytelnika. Z początku atakuje co prawda odpustową kolorystyką, ale w kolejnych częściach umiejętności Leo w tym zakresie wyraźnie się poprawiają. Niestety tylko na tym polu, bo same rysunki są nieco drętwe (Leo ma wyraźny problem z rysowaniem postaci w ruchu itp.) - niemniej miewa to też swój urok. Ogólnie - fajny komiks, ale nic mnie w nim jakoś szczególnie nie zachwyciło.

dla fanów LEO (ja się do nich zaliczam) pozycja obowiązkowa

Tak, uwielbiam sci-fi, nawet bardziej niż fantasy, tylko że jakoś nie potrafią w tym temacie tworzyć za bardzo ciekawe, nie wiedzieć czemu, historie, gry, filmy. Teraz od dłuższego czasu jest faza na fantasy, ale właśnie takie odskocznie jak Aldebaran są w sam raz. Nie jest to mroczny Alien(s), bardziej z tego przygodowy komiks, z tajemnicami, ale mi odpowiada jak najbardziej. Polecam dwie poprzednie pozycje, Kenie i Namibię, rozgrywające się z kolei tuż po 2 wojnie światowej. Są zagadki, ma też feministyczny wydźwięk, co w ogóle nie przeszkadza w odbiorze, bo jest zrobiony po prostu z umiarem. Polecam.

Uważam iż komiks ten całkiem nieźle zniósł próbę czasu. Wiadomo niecałe 30 lat minęło odkąd wyszedł pierwszy rozdział i rozumiem niektóre głosy krytyki. W komiksie zawarto kilka "skrótów" wiecie...trzeba zrobić coś szalonego, trudnego...pyk i gotowe by pchnąć fabułę dalej. 2 ostatnie tomy - świetna sprawa. Ogólnie cały komiks ma potencjał na niezły film czy nawet kilku odcinkowy serial. Jest intryga, jest tragedia, jest zagadka - fajnie to wygląda. Kosmiczne zwierzęta również prezentują się nieźle. Obecne 84zł za komiks to moim zdaniem cena całkiem całkiem fair.