Złamane skrzydła - 4.

okładka

Złamane skrzydła - 4.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Młodszy szef grupy Shinsei, Yashiro, mimo że jest powszechnie uważany za człowieka rozwiązłego, kieruje się jedną zasadą - nie tyka swoich podwładnych. Ale w wyniku wielu dramatycznych i niebezpiecznych zdarzeń jego relacje z ochroniarzem Doumekim ulegają dużym zmianom. Początkowa fascynacja cierpiącym na impotencję mężczyzną z czasem przeradza się w coś więcej. I kiedy Yashiro zaczyna zdawać sobie z tego sprawę, odkrywa również pewien fakt...

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Złamane skrzydła (#4)
  • Format:130x190 mm
  • Oprawa:miękka ze skrzydełkami
  • Papier:offset
  • Druk:cz.-b.
  • ISBN-13:9788365722492
  • Data wydania:27 grudzień 2017
  • Numer katalogowy:350277

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

Wciąga

Dawno nie wciągnęła mnie tak żadna manga. A zabierałam się do niej ładnych parę lat. Tytuł zdawał się wróżyć łzawe romansidło, a fabuła zapowiadała się ciut karkołomnie – myślałam sobie: „Geje w yakuzie? Rany, ale bzdura”. Ale kupowałam kolejne tomy z sentymentu dla autorki, jednej z moich ulubionych, którą jednak kojarzyłam z gatunkiem „okruchy życia” i zniuansowanymi , cudownie zwyczajnymi historiami. Aż w końcu wzięłam do ręki pierwszy tom i przeczytałam do czwartego niemal ciągiem. I bawiłam się przy tym świetnie! A historia ani do zwyczajnych, ani szmirowatych nie należy. Początkowo bawiła mnie wspomniana wyżej niedorzeczność – Yashiro, ekstremalnie rozwiązły masochista zarządza z powodzeniem grupą yazkuzy, puszczając się na prawo i lewo, co oglądamy w przeróżnej scenerii i obsadzie. Jeśli dodać do tego niewyparzony język głównego bohatera (facet nie owija w bawełnę), wartką akcję i świetne, prześmieszne chwilami dialogi, dostajemy kawał naprawdę niezłej rozrywki (choć dla fanów gatunku). Jednak nie są to tylko wesołe przygody uzależnionego od seksu hedonisty, a w miarę rozwoju historii portret głównego bohatera zyskuje coraz więcej odcieni i zaskakującej głębi. To brutalny świat, w którym rządzi przemoc i to na każdym poziomie, a widać to już od pierwszej strony. Za seksualnymi obsesjami Yashiro kryje się potworna trauma, pozornie oswojona, odgrywana na nowo w kolejnych, kontrolowanych sytuacjach. Ale Yashiro nie pasuje do stereotypu ofiary ani do żadnego innego, jest zmienny, kapryśny i nieprzewidywalny, pełen sprzeczności. Pozbawiony skrupułów i hamulców, wydaje się odcięty od swoich uczuć, nic go nie rusza, nawet własna trauma, nad wszystkim przechodzi do porządku dziennego. Ten człowiek to osobliwość i śledzenie motywacji jego poczynań jest fascynujące. Nie jest to więc komiks dla każdego – niewiele tu romansu, jeszcze mniej sentymentalizmu, za to dużo seksu, w którym nie ma miejsca na czułość. Uczucie wkrada się do tej historii jakby bocznymi drzwiami, nieproszone i niepożądane, pokonuje mur, którym Yashiro obudował swój świat i dociera w miejsca, w które on sam boi się zaglądać. I w tym momencie robi się naprawdę ciekawie. Choć ten portret człowieka z przetrąconym życiem autorka rysuje z bezwzględną konsekwencją – czy miłość ma tu jakiekolwiek szanse? Jak przystało na mangę rozgrywającą się w świecie yakuzy, sporo tu też akcji, mamy pościgi, porwania i solidną dawkę mordobicia, brutalne rozgrywki między zwaśnionymi frakcjami i Yashiro, nawigującego zręcznie w tym chaosie. Mamy też okazję zajrzeć w życie wewnętrzne yakuzy zorganizowanej na podobieństwo rodziny, z ojcami, młodszymi i starszymi braćmi, których wiąże skomplikowany system podległości i żelazna hierarchia. To męski świat i historię tę zaludniają niemal wyłącznie mężczyźni, nie jest to jednak bezimienny tłum, a galeria pełnokrwistych, wielowymiarowych postaci. Często komicznych, jak choćby panowie Rekin i Wieloryb, para speców od mokrej roboty. I wreszcie, tę mangę tak dobrze się czyta również dzięki rewelacyjnemu tłumaczeniu (jedyne zastrzeżenia budzi tytuł – zbyt jednoznaczny moim zdaniem). Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem, manga jest świetnie napisana, dialogi żywe, (choć w dużej części niecenzuralne), brzmią naturalnie, bez uładzeń i ugrzecznień. Nie ma tu też niepotrzebnych japonizmów – żadnych „chanów”, „sesnseiów”, „aniki” czy nienaturalnego szyku zdań. Dzięki fantastycznej inwencji tłumaczki, ta manga jest chwilami naprawdę przezabawna! Ale są tutaj także momenty prawdziwie wstrząsające i takie, które poruszają do głębi. Niektóre rozdziały to prawdziwe perełki, jak choćby ostatni w tomie pierwszym, opowieść z młodości Yashiro, którą czytałam lata temu jako one-shot – już wtedy zrobiła na mnie ogromne wrażenie, to było coś innego, ostre i bezkompromisowe, całe lata świetlne od typowego licealnego yaoi, które ogrywa w kółko kilka scenariuszy. Manga dobija właśnie do siódmego tomu i choć przeczytałam już wszystko, co zostało wydane w odcinkach, zdecydowanie jest to komiks, który chcę mieć na półce w polskim wydaniu. Czekam więc niecierpliwie na kolejne tomy, zwłaszcza, że w tej historii najlepsze i najgorsze chyba dopiero przed nami.

Autor: mmoriewna Data: 01.10.2019

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2025 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2025 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher