OPIS
Dział Pomówień zajmował całą powierzchnię siódmego piętra gmachu Państwowej Fabryki Plotek. Była to wielka hala szczelnie wypełniona setkami identycznych, malutkich boksów […]. Biegnąc niezgrabnie w poszukiwaniu swej kryjówki, Miłosz przemierzał klaustrofobiczne alejki, a w rytm jego kroków zza paździerzowych ścianek wychylały się coraz to kolejne i kolejne głowy pracownic działu. I nagle zrobiło się w hali gwarno. Wypełniły ją kobiece szepty i pełne kokieterii chichoty. Szum wzmagał się. Zza któregoś z przepierzeń pofrunęły w kierunku Miłosza damskie figi.
– fragment opowiadania „Polskie rogi”