Komiks pięknie zilustrowany, może temat który porusza nie jest sam w sobie oryginalny i był poruszany w podobny sposób w różnych działach popkultury (choćby w samym komiksie kilkukrotnie bohaterka nawiązuje do "Uwierz w ducha"), to i tak czyta się go szybko, z dużą przyjemnością. Polecam!

Kapitalnie się chłonie lekturę "Karmen" rysunki i wydanie to czyste mistrzostwo. Ps: Gildia jak zwykle na medal,paczka doszła w stanie idealnym.

Bardzo ciekawa historia o śmierci, odkupieniu i niespełnionej miłości. Do tego parę śmiesznych momentów plus tytułowa bohaterka której nie da się nie lubić. Czyta się z zainteresowaniem + świetna oprawa graficzna. Polecam!

Kreska, poprowadzenie historii, kolorystyka. Ten komiks jest naprawdę miłym zaskoczeniem. Polecam, bo to taki komiks po którym człowiek wpada w taką zadumę i przemyślenia.

Komiks o nagim duchu dziewczyny latającej po stolicy Majorki? Narysowany jak sto dolanów? Bardzo proszę. „Karmen” to historia dziewczyny, która pozbawia się życia w zaciszu swojej łazienki, ze współlokatorką za ścianą. Zanim jednak na dobre opuści ten padół, odwiedza ją Karmen - sympatyczna, ciut ekscentryczna kobieta-szkielet, pracownica Zaświatów. I dziewczyny ruszają na spacer. Jedna bardziej naga od drugiej. Obrazkowo jest absolutnie spektakularnie. Szczegółowa, pełna przestrzeni kreska, wizualny rozmach, radosne zabawy perspektywą, łagodna i konsekwentna paleta barw, rybie oko na co drugiej stronie. To ostatnie trochę dziwne, ale wciąż spoko. A sama historia latającego dziewczęcia konfrontującego się z problemami minionego życia i rozwiązującego pewne zaległe tajemnice - jest w zupełności przyzwoita. Pomysł jest zgrabny, ładnie zrealizowany, choć zakończenie trochę jednak rozczarowuje naiwnością. Ale to nie tylko historia dziewczyny i rysunkowe akrobacje, to również zabawa wyobraźnią i konceptem. Mamy ciekawą wizję umierania, momentu przejścia, a nawet mamy szansę podejrzeć Zaświaty, jak funkcjonuje tamtejsza infrastruktura i z jakimi problemami się boryka. Wszystko razem tworzy intrygujący i na swój sposób ciepły obraz świata. Można - dla prześlicznej warstwy graficznej, ciekawego punktu wyjścia i całkiem urokliwej fabuły. Całościowo przyzwoita to rzecz, nie wybitna, ale przemyślana i bajeczna wizualnie.