„Wonder City. Miasto cudów” to książka napisana w postaci komiksu. Zawarta w niej historia jest historią o Alex Riley. Nastolatce, która miała jedno marzenie. Chciała być jak tata i odbywać różne podróże. Jej rodzice zginęli. Mama gdy Alex była mała, a tata później. Jego śmierć owiana była nutką tajemnicy. Wraz z starszą siostrą, która powstrzymuje ja od zrobienia czegoś głupiego udaje się do Lee, który znał ich rodziców. Mężczyzna zabiera je do kanapki „Cztery strony świata”, gdzie mówi dziewczyną, że ich ojciec nie był tym za kogo go uważano. Czym jest Szkatuła z Ugbar? I jaką ma moc? Tego chce dowiedzieć się Alex. Do czego będzie zdolna by odzyska notatki taty? Czy dziewczynce ud się uratować miasto przed zniszczeniem? Komu będzie mogła zaufać? Przekonacie się sami! Chociaż książka przeznaczona jest dla dzieci ja również dałam się porwać tej historii, która od pierwszych stron trzyma w napięciu. Ma ona swój niepowtarzalny, mroczny klimat przypominający po części klimat książek Indiany Jomes. Fani serialu Stranger Things również znajdą tutaj coś dla siebie. Na uwagę zasługują również piękne ilustracje, które w pełni oddają niebezpieczny świat w którym znalazły się obie siostry. Mroczna niebezpieczna historia. Podejrzane typy, tajemnice tuneli metra. To wszystko znajdziemy w tej powieści graficznej. Polecam!

Jaką kompetencję do oceny komiksu ma ktoś kto używa sformułowania "książka napisana w postaci komiksu"...