Odrodzenie - Batman #6: Narzeczona czy włamywaczka.

okładka

Odrodzenie - Batman #6: Narzeczona czy włamywaczka.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Szósty tom przygód Batmana z linii wydawniczej DC Odrodzenie. Tuż po ogłoszeniu zaręczyn z Catwoman Batman zostaje wezwany do spełnienia dawno złożonej obietnicy – musi wyruszyć wraz z Wonder Woman do odległej magicznej krainy i walczyć o utrzymanie bezpieczeństwa Ziemi. Para superbohaterów nie spodziewa się jednak, że czas w nowym świecie płynie inaczej niż w tym, który opuścili. Gdy w naszym świecie mija godzina, tam mijają całe lata. Pomiędzy bohaterami nawiązuje się nić prawdziwej przyjaźni. W kolejnej opowieści dowiadujemy się, że Poison Ivy przejęła władzę nad wszystkimi ludźmi na Ziemi, łącznie z członkami Ligi Sprawiedliwości! Czy Mroczny Rycerz pokrzyżuje plany Pameli Isley związane z przejęciem świata? W końcu musi jeszcze zaplanować wesele… 
Dzień ślubu zbliża się coraz bardziej. Oczekiwanie umilą nam historie napisane przez Toma Kinga (Mister Miracle), a narysowane przez Mikela Janína (Grayson) i Joëlle Jones (Supergirl: Being Super).

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Odrodzenie, Batman
  • Format:167x255 mm
  • Liczba stron:156
  • Oprawa:miękka
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788328141599
  • Data wydania:17 lipiec 2019
  • Numer katalogowy:398806

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

Batman i Wonder Woman

Po bardzo dobrym tomie 5 dostajemy kolejny, przynajmniej dobry. Tym razem Batman rozwikła kolejną zagadkę, potem stanie w ramię w ramię z Wonder Woman, potem kolejny raz uratuje świat, a na koniec Catwoman...przygotuje się do długo wyczekiwanego ślubu. W albumie nie ma momentów typu "wow", natomiast King, w historii z Batmanem i Wonder Woman, choć bardzo dobrej - i najciekawszej w tym albumie - marnuje niepowtarzalną okazję na...hmm, zacieśnienie relacji tych dwojga w kontekście sytuacji w jakiej się znajdują (zrozumiecie po przeczytaniu - nie będę spoilerował). Cóż, pewnie z realizmem zwyciężyła tak zwana poprawność, albo King nie chciał ryzykować. A szkoda. 3+

Autor: Brt Data: 25.07.2019
Spadek mocy

Po poprzednim nadwyraz swietny tomie, obecny prezentuje sie w jego swietle blado. Nie wiem, skad takie roznice, kiedy mozna bylo isc w tym samym kierunku, a nie wprowadzac dosc ciezkostrawne watki. No nic. Oby "Slub" to nadrobil. Sklep Gildia OK.

Autor: Rafał Karaś Data: 16.09.2019
pretty woman...

Zaczynam się bardzo interesująco, co prawie niespotykane w runie Kinga. Jest sprawa detektywistyczna (naprawdę!:)) jest klimat i pojawia się ZSASZ, szkoda, tylko że ta historia tak szybko się kończy...A potem mamy zalew absurdalnych historii. Kobiety universum DC dowiadują się, że Gacek się wydaje i robią wszystko by w ostatnich dniach jego "wolności" wpłynąć na jego decyzję. Niech to będzie podsumowaniem, poza pierwszym rozdziałem, najbardziej interesującym elementem tego albumu jest wybór sukni ślubnej przez Kotkę... ech...

Autor: Darth Wyszu  Data: 25.09.2019
Mi tam się podobało!

Nie czytałem akurat tomu 5, więc nie mam jakiegoś ciśnienia na przeżywanie, że coś się tam pogorszyło. Ten ciąg pojedynczych historyjek, z mającym się odbyć w niedalekiej przyszłości ślubem, czytało mi się niezwykle wręcz dobrze. Ładnie narysowane i napisane bez spinania się Kinga, który nie sili się na jakieś wiekopomne opowieści dziwnej treści. Dobre do podczytywania, zwłaszcza jak kogoś męczą wielopiętrowe konstrukty fabularne, które i tak nigdy do niczego niezwykłego nie prowadzą. To takie trochę mrugnięcie okiem do czytelnika, który choć świadomy, że dostaje umoralniającą bajkę o pocałunku prawdziwej miłości, udaje, że jest zaskoczony zakrętasami fabularnymi o Zsaszu, że nie zgrzytają mu zęby w historii o Poison Ivy itd. Taka udawanka, że jest na poważnie, choć przecież ma być głównie miło.Dla mnie git. Spodziewałem się czegoś o wiele gorszego.

Autor: Marcin Telega Data: 02.01.2020
Słabizna...

Chyba najsłabsza pozycja z całego Batmana Rebirth. Historia z WW jest ok, ale wątek z Ivy to jakaś grafomania. Batman w wykonaniu Kinga kompletnie mnie nie kupił i nie rozumiem tego całego poruszenia ze ślubem Batmana. Jak przychodzę do pracy swojej partnerki to z koleżankami tylko gadają o ślubach i sukniach ślubnych (większość już mężatki), jebla od tego idzie dostać, a teraz to samo mam w komiksach z Batmanem. Nie tego oczekuję od tego typu komiksów. "Trybunał Sów" z new 52 to było coś, a Rebirth to jakaś parodia Batmana, czego ten komiks jest doskonałym przykładem.

Autor: Hrodebert Data: 12.03.2020
W porządku tom

Wypowiedź wyżej pokazuje jak pięknie potrafią różnic się opinie i gusta czytelnicze. Lubię zeszyty z Ivy, są głupiutkie, ale za to ich dużym walorem jest Catwoman i jej ironiczne komentarze. :) Osobiście wole run Kinga od tego co serwował Snyder i po raz kolejny sie utwierdziłem w tym przekonaniu.

Autor: Szymon Jaworski Data: 27.11.2020

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher